Truskawkowy czas trwa u mnie w pełni :) Ostatnio były truskawkowe PAZNOKCIE, dzisiaj przychodzę do Was z koktajlem, w którym decydującą rolę grają właśnie moje ukochane truskawki.
Akompaniują im banany i pomarańcze :)
Wykonanie jest niezmiernie proste. Miksuję kilkanaście truskawek, jednego banana i dwie pomarańcze. Taka ilość starcza mi na dwie porcje - 400 ml. Nie dodaję nic więcej, żadnego cukru, żadnego jogurtu. Koktajle na bazie jogurtu są moim przysmakiem zimą, latem stawiam na orzeźwienie, jogurt jest dla mnie zbyt ciężki. Przed podaniem koniecznie schładzam koktajl w lodówce.
Dlaczego wybrałam te 3 owoce? Truskawki to sezonowe owoce, które uwielbiam, więc dodaję je do wszystkiego. Bardzo żałuję, że nie są dostępne cały rok. Mrożone to już niestety nie to samo. Truskawki są naładowane witaminą C (mają niej więcej niż pomarańcze czy cytryny), błonnikiem, potasem, fosforem, magnezem. Banan z kolei jest bardzo sycący (1 banan zawiera już około 180 kcal) dodaje energii, zawiera niewyobrażalne ilości witaminy E i potasu.
Jeśli chodzi o pomarańcze to zdecydowałam się na nie, bo zależało mi by koktajl był bardziej płynny. Dodatkowo nadały one lekko kwaśnego, przez co bardziej orzeźwiającego smaku.
Do tej pory piłam zazwyczaj koktajle na bazie banana i truskawek, bądź robiłam sok pomarańczowy. Połączenie tych trzech owoców jest wspaniałą ucztą dla mojego podniebienia. Idealny smak na letnie upały. Jest bardzo sycący, już jedna szklanka może zastąpić nam jeden posiłek. Piję go zazwyczaj rano, przez co mam naprawdę dużo energii, nie czuję się ospała czy zmęczona, Do tej pory co rano pijałam wodę z cytryną, teraz została ona wyparta przez ten oto koktajl :)
Lubicie koktajle? Jeśli tak to napiszcie mi koniecznie jakie jest Wasze ulubione połączenie :)
Próbowałam koktajlów warzywnych, ale do tej pory żaden nie przypadł mi do gustu :)