poniedziałek, 10 czerwca 2013

Biała Glinka Anapska

Glinki - zbawienie dla skóry

Glinki kosmetyczne to minerały ilaste, są to uwodnione glinokrzemiany. Ostatnimi czasy cieszą się naprawdę dużą popularnością, głównie dlatego, że absorbują zanieczyszczenia, mają także działanie mineralizujące, a przy tym ich cena jest naprawdę korzystna.

Przy zakupie warto zwrócić uwagę by była to glinka jak najczystszej postaci, bez substancji zapachowych, emulgatorów i innych substancji chemicznych. Jeśli nie znacie sprawdzonych dobrych sklepów, gdzie można otrzymać wysokiej jakości glinki, warto udać się do apteki, mamy wówczas pewność, że glinka posiada wszelkie atesty.

Ważny jest także odpowiedni dobór glinki w zależności od cery. Ja dzisiaj chciałabym się skupić na tej najdelikatniejszej dla naszej skóry glince - glince białej.


Nazwa jednak może być mylna, gdyż glinka występuje czasem także w barwie zielonej, czy szarej jak ta, o której chcę Wam dzisiaj opowiedzieć.


BIAŁA GLINKA ANAPSKA z jonami srebra









Jest to glinka morska, o najwyższym stopniu mineralizacji, wzbogacona jonami srebra. 
Konsystencja jest bardzo lekka, delikatnie tłusta w dotyku. Opakowanie zawiera dwa woreczki po 50 gram. 

Glinka przeznaczona jest głownie do skóry suchej, wrażliwej, zmęczonej i zanieczyszczonej. Swoje właściwości zawdzięcza dużej zawartości krzemianu glinu, a także mirkoelementów krzem, wapń, magnez, żelazo, potas. 

Glinka łagodnie oczyszcza, wygładza skórę ( efekt jet naprawdę niewyobrażalny) pozostawia ją rozpromienioną, świeżą.
Zachęcająco brzmi także wspomaganie produkcji kolagenu, przez co nasza skóra uelastycznia się bardziej.

Co mnie najbardziej zainteresowało, to fakt że pochłaniają radioaktywne promieniowanie i toksyny z organizmu, a to wszystko dzięki budowie,  gdyż cząstki koalinu maja ładunek ujemny, toksyny natomiast zazwyczaj dodatni, zachodzi więc ich wzajemne przyciąganie. 

Zaletą tej glinki są jony srebra, które mają za zadanie działać przeciwzapalnie i bakteriobójczo. Reagują one z białkami naskórka, tworząc na naszej skórze powłokę nieprzenikalną dla bakterii i wirusów. 

Zalet jest dużo, trzeba ją po prostu wypróbować na "własnej skórze" ;-)


ZASTOSOWANIE: 

1) Przede wszystkim jako maseczka do twarzy.

Mieszam ją w proporcjach 1:1 z wodą mineralną, bądź przegotowaną, hydrolatem,  czasem z mlekiem, zdarza mi się także dodawać zmielonych płatków owsianych (podzielę się tymi metodami dokładnie w najbliższym czasie), bądź wzbogacić ją dwoma kroplami oleju roślinnego. 
Wystarczy naprawdę niewielka ilość tej maseczki, jeśli stosuję na twarz, jest to płaska łyżeczka proszku. Mieszam, aż uzyskam konsystencję pasty.

Co jest bardzo ważne, nie należy używać metalowych misek/ łyżek do sporządzenia tej maski!!!



Przed nałożeniem maski oczywiście należy oczyścić twarz żelem, mleczkiem, płynem micelarnym itp. Zaleca się także przed nałożeniem maski peeling, aby dogłębnie oczyścić skórę. 
Grubą warstwę maski nałożyć na twarz, wedle upodobania także na szyję i dekolt. 
20- 30 minut trzymać na twarzy.
Nie można doprowadzić to tego by maska wyschła na naszej skórze, dlatego zaleca się kilka razy spryskać twarz wodą, bądź hydrolatem ( u mnie króluje różany), gdyż sucha glinka traci swoje właściwości.


2) Maseczka do włosów

Zmieszać także w proporcji 1:1, nanieść na wilgotne włosy, także na skórę głowy. Ja osobiście trzymam ją zazwyczaj 15-20 minut. Regularnie stosowana ma za zadanie odżywić nasze włosy, wzmocnić cebulki, zapobiec wypadaniu. 


Słyszałam/ czytałam także że można stosować kąpiele z glinkami, nacierania, okłady czy także stosować je do mycia zębów, tych metod niestety nie stosowałam, aczkolwiek gdy wypróbuję na pewno się nimi podzielę. 


DOSTĘPNOŚĆ I CENA

100 g koszt około 8 zł

ja swoją zakupiłam na stronie kalina-sklep.pl

dostępne także: 


i oczywiście na allegro też można ją bez problemu kupić. 

A jak wy stosujecie glinki? Jakie możecie mi polecić? :-)


27 komentarzy:

  1. Recenzja brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę polecam, jestem maseczkoholiczką a ta naprawdę jest rewelacyjna :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj kupiłam sobie maseczkę z białą glinką, ale jeszcze jej nie sprawdziałam :p
    Miałam zieloną i żółtą, wg mnie zielona dobrze oczyszcza, a żółta fajnie wygładza skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie też się zapatruję na zieloną ze względu na najlepsze działanie oczyszczające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. również uwielbiam glinkę zieloną ze względu na to solidne oczyszczenie :)

      Usuń
    2. skoro wszystkie tak zachwalacie, zamawiam :)

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze białej glinki, chyba się o nią pokuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o niej, ale nie próbowałam jeszcze. Na pewno się skuszę, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za przesłanie mi tej recenzji :) myślę, że w niedługim czasie skuszę się i ją sobie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. tez ją mam! Uwielbiam glinki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny tutorial. Kupiłam ostatnio tylko tutaj (http://iwos.pl/maseczki/366-biala-glinka-anapska-do-twarzy-i-ciala-fitokosmetik-4607051790612.html) piszą, że trzeba trzymać trzymać 5-15 na twarzy ale chyba zrobie tak jak Ty i nałoże na 20 minut na buźke :) Pozdrawiam
    Dycia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam uważam, że zawsze trochę dłużej potrzymać, żeby mieć gwarancję efektów :)

      Usuń
  10. Świetny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło się czyta takie wpisy !

    OdpowiedzUsuń
  12. wiele tutaj fajnych pomysłów - polecam!

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej

    OdpowiedzUsuń